Dom z tektury – tak, tak. I nie mam na myśli małego tekturowego domku dla małych księżniczek. Prawdziwy dom! Choć nie można powiedzieć, że zwyczajny.

Wikkelhouse (bo tak się nazywa to tekturowe cudeńko) zostało wymyślone, opracowane a teraz produkowane przez Fiction Factory z Amsterdamu. Dom składa się z modułów – każdy o powierzchni 5 m2. Możemy je dowolnie konfigurować w zależności od naszych potrzeb.

Poszczególne moduły wykonane są z 24 nawiniętych na siebie warstw tektury. Tektura oczywiście jest w odpowiedni sposób zabezpieczona wodoodpornymi środkami.

Od zewnątrz dom wykończony jest drewnem. W środku króluje sklejka. Całość wygląda spójnie, prosto i ekologicznie – jak na tekturę przystało. Moim zdaniem design na najwyższym poziomie.

Rocznie produkowanych jest 12 takich domów. Może zastanawiacie się ile taki dom (a raczej domek) kosztuje. Cena 3 podstawowych modułów do 25 000 EURO. Na razie sprzedawany jest zaledwie w kilku krajach Europejskich: Holandii, Belgii, Luxemburgu, Francji, Danii i Wielkiej Brytanii. Tak więc w Polsce prawdopodobnie nie prędko go zobaczymy. Pozostaje podziwiać zdjęcia.

Nic dziwnego, że ten tekturowy samochód wygląda wspaniale – w końcu to Lexus! Zadziwiające jest to, że to kartonowe cudo jeździ! Dzięki elektrycznemu napędowi na tekturowe koła tym nietypowym samochodem można się przejechać (choć pewnie bez rekordów prędkości ☺ ).

Jest to model Lexusa IS 300h w skali 1:1. Jego wykonaniem zajmowało się pięć osób przez 3 miesiące. Podczas jego produkcji zużyto 1700 arkuszy tektury o wadze ponad jednej tony.

Kto by pomyślał? Krzesło z tektury?

Takie realizacje już były. Ale krzesełko do karmienia dzieci? Jak najbardziej! Ten odważny projekt zrealizowała australijska firma projektowa Belkiz. Krzesełko wykonane jest ze specjalnie zabezpieczonej tektury, dzięki czemu można ją przecierać wilgotną szmatką i utrzymać w czystości. Krzesełko jest stabilne i dodatkowo wyposażone w 3-punktowe pasy, zapewniające dziecku bezpieczeństwo. Maksymalna waga obciążenia wynosi sporo, aż 20 kg.
Cieszymy się, że projekt nie został tylko na komputerach projektantów, ale został zrealizowany, skomercjalizowany i jest dostępny w wielu sklepach na świecie.

Krzesełko jest łatwe w montażu i sprawdzi się doskonale na wakacjach. Po rozłożeniu jest płaskie i idealnie zmieści się na dnie bagażnika.
I naszym zdaniem wygląda bardzo estetycznie! Zobaczcie sami.